pracenawysokosci.lebork.pl

Remont tarasu we wspólnocie mieszkaniowej w 2025 roku: Kto płaci?

Redakcja 2025-03-17 00:13 | 13:30 min czytania | Odsłon: 8 | Udostępnij:

Remont tarasu we wspólnocie mieszkaniowej – zagadka, która spędza sen z powiek niejednemu właścicielowi lokalu. Kto w końcu wyciąga portfel? Odpowiedź w skrócie: to zależy. Ale od czego konkretnie? Zanurzmy się w ten fascynujący świat wspólnotowych finansów, gdzie taras potrafi być niczym tykająca bomba kosztów.

Kto ponosi koszty remontu tarasu we wspólnocie mieszkaniowej

Spójrzmy na sprawę remontów tarasów z nieco innej perspektywy. Wyobraźmy sobie, że taras to nie tylko balkonowe płytki, ale skomplikowany organizm. Czasem problem leży w "skórze", czyli nawierzchni, a czasem głębiej – w "kościach", czyli konstrukcji. I to właśnie diagnoza decyduje o tym, kto płaci rachunek.

Rodzaj Tarasu Element Remontu Prawdopodobna Odpowiedzialność Uzasadnienie
Taras przyległy do lokalu (balkonowy) Nawierzchnia (płytki, balustrada) Właściciel lokalu Uznawane za element wykończenia lokalu
Taras przyległy do lokalu (balkonowy) Izolacja przeciwwodna, konstrukcja nośna Wspólnota mieszkaniowa Element konstrukcyjny budynku, część wspólna
Taras stanowiący dach nad innym lokalem (taras dachowy) Wszystkie elementy (nawierzchnia, izolacja, konstrukcja) Wspólnota mieszkaniowa Integralna część konstrukcji dachu, chroniąca budynek
Taras ogólnodostępny Wszystkie elementy Wspólnota mieszkaniowa Służy wszystkim mieszkańcom, część wspólna

Praktyka pokazuje, że granica między tym, co "wspólnotowe", a co "właścicielskie", bywa płynna niczym linia horyzontu na wzburzonym morzu. Przykładowo, wymiana płytek na balkonie to niemal pewny wydatek właściciela. Ale już przeciekająca izolacja, która zalewa mieszkanie sąsiada piętro niżej, to już zmartwienie i koszt wspólnoty. Sądy, niczym mądre sowy, w takich sporach często kierują się zasadą: co służy całej nieruchomości, to obciąża wspólnotę.

Czasami, w ferworze remontowym, pojawia się pytanie o standard. Czy wspólnota ma obowiązek zamontować płytki z najwyższej półki, bo właściciel gustuje w luksusie? Zdecydowanie nie! Standard remontu powinien być "adekwatny i ekonomicznie uzasadniony". Innymi słowy, solidnie, ale bez zbędnego przepychu. Pamiętajmy, że w kwestiach finansowych wspólnoty mieszkaniowej, rozsądek i kompromis to nasi najlepsi sprzymierzeńcy.

Wykres obrazuje orientacyjny podział kosztów remontów tarasów w typowej wspólnocie mieszkaniowej. Oś pozioma przedstawia rodzaj remontu, od drobnych napraw nawierzchni po kompleksową wymianę izolacji. Oś pionowa pokazuje procentowy udział w kosztach, gdzie kolor niebieski symbolizuje udział wspólnoty, a czerwony – właściciela lokalu. Jak widać, im poważniejszy zakres prac, tym większa odpowiedzialność finansowa spoczywa na wspólnocie, zwłaszcza w przypadku tarasów stanowiących element konstrukcyjny budynku.

Kto ponosi koszty remontu tarasu we wspólnocie mieszkaniowej?

Spoglądając z góry na mapę gęsto zabudowanych miast, tarasy niczym zielone oazy wyłaniają się z betonowej dżungli. Dla mieszkańców wspólnot mieszkaniowych stanowią one często przedłużenie salonu, miejsce relaksu i oddechu. Jednak, jak to bywa z oazami na pustyni, słońce, wiatr i deszcz nie oszczędzają tych konstrukcji. I wtedy pojawia się pytanie niczym echo w korytarzach zarządu wspólnoty: Kto ponosi koszty remontu tarasu? To pytanie potrafi wzbudzić więcej emocji niż prognoza pogody na Sylwestra.

Taras wspólny czy indywidualny? Klucz do podziału kosztów

Zanim przejdziemy do finansowych aspektów, musimy rozróżnić dwa podstawowe typy tarasów we wspólnotach mieszkaniowych. Pierwszy typ to tarasy stanowiące część wspólną nieruchomości. Wyobraźmy sobie ogromny taras na dachu budynku, dostępny dla wszystkich mieszkańców, niczym miejski plac na wysokości. Drugi typ to tarasy indywidualne, przynależne do konkretnych mieszkań, niczym prywatny balkon, tylko większy. To rozróżnienie jest fundamentalne, ponieważ determinuje, kto sięga do portfela w przypadku konieczności napraw.

Aby ustalić status tarasu, należy zajrzeć do aktu notarialnego oraz uchwał wspólnoty. Często tarasy wspólne są wymienione w dokumentacji budynku jako elementy konstrukcyjne lub części wspólne przeznaczone do użytku ogólnego. Tarasy indywidualne natomiast są zazwyczaj przypisane do konkretnych lokali i traktowane jako ich integralna część. Pomyłka w tym rozpoznaniu może kosztować wspólnotę lub właściciela mieszkania sporo nerwów i pieniędzy.

Remont tarasu wspólnego - ciężar dla wspólnoty

W przypadku tarasu wspólnego sprawa jest, przynajmniej teoretycznie, prosta. Koszty remontu obciążają całą wspólnotę mieszkaniową. Zgodnie z przepisami, wspólnota odpowiada za utrzymanie w należytym stanie nieruchomości wspólnej, a taras wspólny, jak sama nazwa wskazuje, do niej należy. Wydatek na naprawę dachu nad głową wszystkich mieszkańców to logiczny i uzasadniony koszt wspólnotowy. Problem zaczyna się, gdy remont tarasu wspólnego ma poprawić komfort użytkowania tylko niektórych lokali.

Wyobraźmy sobie sytuację, gdzie taras wspólny jest bezpośrednio nad mieszkaniem na ostatnim piętrze. Przeciekający taras zalewa mieszkanie, ale reszta wspólnoty ma sucho. Czy w takiej sytuacji koszty remontu w całości obciążają wspólnotę, nawet jeśli korzyść odnosi tylko jeden właściciel? Odpowiedź brzmi: tak, ale z pewnymi wyjątkami. Jeśli przyczyną przecieku jest zaniedbanie ze strony właściciela mieszkania (np. nieprawidłowe użytkowanie tarasu), wspólnota może dochodzić od niego zwrotu części kosztów. Jednak zasada generalna jest jasna: remont tarasu wspólnego to wydatek wspólnoty.

Taras indywidualny - odpowiedzialność właściciela lokalu

Sytuacja komplikuje się nieco w przypadku tarasów indywidualnych. Tutaj granica odpowiedzialności między właścicielem mieszkania a wspólnotą staje się bardziej rozmyta. Z jednej strony, taras indywidualny jest częścią lokalu, więc logiczne wydaje się, że za jego stan odpowiada właściciel. Z drugiej strony, taras jest elementem konstrukcyjnym budynku, a za konstrukcję budynku odpowiada wspólnota. Gdzie zatem leży prawda?

Zasadniczo, właściciel lokalu ponosi koszty remontu i konserwacji powierzchni tarasu indywidualnego, czyli płytek, balustrad, izolacji nawierzchniowej. To tak jak z balkonem – malowanie balustrady, wymiana płytek to zadanie właściciela. Jednak, jeśli problem leży głębiej, w warstwach konstrukcyjnych tarasu, w hydroizolacji pod płytkami, która jest integralną częścią budynku, odpowiedzialność może przejść na wspólnotę. Wyobraźmy sobie, że przeciek z tarasu indywidualnego zalewa mieszkanie sąsiada poniżej. W takim przypadku, mimo że taras jest "indywidualny", naprawa hydroizolacji może być uznana za remont części wspólnej i obciążyć wspólnotę.

Przykładowe koszty remontu tarasu w 2025 roku

Aby zobrazować, o jakich kwotach mówimy, spójrzmy na przykładowe ceny remontów tarasów w 2025 roku. Ceny oczywiście mogą się różnić w zależności od regionu, standardu materiałów i zakresu prac.

Rodzaj remontu Zakres prac Przykładowy koszt (netto)
Naprawa powierzchni tarasu (płytki, fuga) Uzupełnienie fug, wymiana pojedynczych płytek (taras 10m2) 1500 - 3000 zł
Hydroizolacja tarasu (taras 10m2) Skucie płytek, wykonanie nowej hydroizolacji, ułożenie nowych płytek 8000 - 15000 zł
Wymiana balustrady (taras 5m długości) Demontaż starej balustrady, montaż nowej (stal nierdzewna, szkło) 4000 - 10000 zł
Kompleksowy remont tarasu wspólnego (taras 50m2) Diagnostyka, projekt, demontaż, hydroizolacja, nowa nawierzchnia, balustrady, odwodnienie 50 000 - 150 000 zł

Powyższe kwoty to jedynie orientacyjne widełki. Realny koszt remontu zależy od wielu czynników. Warto pamiętać, że regularna konserwacja tarasu jest znacznie tańsza niż kompleksowy remont wynikający z wieloletnich zaniedbań. Przysłowiowe "lepiej zapobiegać niż leczyć" w kontekście tarasów sprawdza się idealnie.

Spory i rozstrzygnięcia - gdy taras staje się polem bitwy

Pomimo jasnych zasad, spory o koszty remontu tarasów we wspólnotach mieszkaniowych są na porządku dziennym. Często wynikają one z niejasnych zapisów w dokumentacji, niedoinformowania mieszkańców lub po prostu braku dobrej woli. "Mój taras, moja sprawa!" - to hasło często słyszy się na zebraniach wspólnot. Jednak rzeczywistość prawna bywa bardziej skomplikowana.

W sytuacjach spornych kluczowe jest dokładne ustalenie charakteru tarasu i zakresu koniecznych prac. Często konieczna jest opinia eksperta budowlanego, który oceni stan techniczny tarasu i wskaże przyczynę problemu. W skrajnych przypadkach spór może trafić na drogę sądową. Jednak zazwyczaj, przy odrobinie dobrej woli i chęci porozumienia, większość konfliktów udaje się rozwiązać na poziomie wspólnoty. Pamiętajmy, że taras ma być miejscem relaksu, a nie źródłem nieustannych kłótni sąsiedzkich. Wspólnota to przecież drużyna, a nie zbiór indywidualnych wysp.

Taras jako część wspólna nieruchomości a koszty remontu

Kto płaci rachunek, gdy taras wymaga remontu w świecie wspólnoty mieszkaniowej? To pytanie elektryzuje właścicieli mieszkań niczym niegdysiejsza debata o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Niby prosta sprawa, a potrafi wywołać więcej emocji niż finał Ligi Mistrzów, szczególnie gdy w grę wchodzą niemałe pieniądze.

Zacznijmy od fundamentów. W 2025 roku, tak jak i wcześniej, artykuł 13 ustęp 1 ustawy o własności lokali jest naszym drogowskazem. Mówi on jasno: właściciel lokalu jest kapitanem własnego statku i to on, co do zasady, ponosi wszelkie koszty utrzymania swojej kajuty – przepraszam, lokalu. Od dziurawego kranu, przez pękniętą szybę, aż po remont balkonu przynależnego do mieszkania, wszystko spoczywa na jego barkach. To logiczne – korzystasz, to płacisz.

Ale, ale! Wchodzimy na grząski grunt, gdy taras przestaje być oczywistą prywatną wyspą, a zaczyna przypominać ląd stały, czyli część wspólną nieruchomości. Pamiętacie nasz artykuł #224? Już tam roztrząsaliśmy, czy balkon to "on" czy "ona", czyli część lokalu czy część wspólna. Podobnie jest z tarasami, a interpretacje bywają tak różnorodne, jak gusta kulinarne Polaków na wakacjach.

Wyobraźmy sobie sytuację: piękny taras na dachu budynku, rozciągający się nad kilkoma mieszkaniami. Czy jest to prywatny ogródek każdego z lokatorów, czy może raczej wspólny pokład okrętowy? Odpowiedź na to pytanie ma kluczowe znaczenie, bo determinuje, kto wyciągnie portfel. Jeśli taras jest uznany za część wspólną, to koszty remontu spadają na barki całej wspólnoty, dzielone proporcjonalnie do udziałów. To jak zrzutka na remont dachu – wszyscy się dokładają, bo dach chroni wszystkich.

A teraz konkrety, bo teoria teorią, ale w portfelu pustka. Załóżmy, że w 2025 roku średni koszt remontu tarasu o powierzchni 20m2, obejmujący hydroizolację, wymianę płytek i balustrady, to wydatek rzędu 30 000 - 50 000 złotych. Sporo, prawda? Jeśli taras jest Twój, płacisz sam. Jeśli wspólnoty – koszt rozkłada się na wszystkich, ale i tak odczujesz to w czynszu. Sytuacja komplikuje się, gdy taras jest "pół na pół" – na przykład konstrukcja jest wspólna, ale wykończenie i balustrady należą do lokalu. Wtedy zaczyna się taniec z paragrafami i szukanie salomonowego rozwiązania, które zadowoli wszystkich – a to, jak wiadomo, trudniejsze niż znalezienie Yeti na Krupówkach.

Przykładowe koszty remontu tarasu (2025 r.)
Zakres prac Szacunkowy koszt (za m2)
Hydroizolacja 400 - 800 zł
Wymiana płytek 200 - 500 zł
Wymiana balustrady 500 - 1200 zł (za mb)

Kto więc ponosi koszty remontu tarasu? Odpowiedź brzmi: to zależy! Od tego, jak w księdze wieczystej i dokumentacji budynku zdefiniowano taras. Czy jest on integralną częścią konstrukcji budynku, służącą wszystkim mieszkańcom, czy też przylega wyłącznie do jednego lokalu i służy tylko jemu? Dlatego, zanim podpiszesz umowę kupna mieszkania z tarasem, sprawdź dokładnie status prawny tej przestrzeni. Lepiej dmuchać na zimne, bo jak mówi przysłowie, mądry Polak po szkodzie, a remont tarasu to często szkoda, której można uniknąć, mając odpowiednią wiedzę.

Pamiętajmy też o orzecznictwie. Linia podziału między częścią wspólną a lokalem bywa cienka jak włos, a sądy nie zawsze są jednomyślne. Dlatego, w razie sporu, warto zasięgnąć porady prawnika, który pomoże nam poruszać się w gąszczu przepisów i interpretacji. Bo w kwestiach finansowych, jak mawiali starożytni Rzymianie, "Pecunia non olet", czyli pieniądze nie śmierdzą, ale ich brak – już tak!

Ustawa o własności lokali a finansowanie remontów tarasów

Kwestia remontów tarasów w budynkach wielorodzinnych, zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe, od lat stanowi pole do sporów i niejasności. Paradoksalnie, choć taras jawi się jako przedłużenie mieszkania, niczym balkon z ambicjami, jego status prawny i co za tym idzie – odpowiedzialność finansowa za jego utrzymanie – nie zawsze są oczywiste. Nic dziwnego, że hasło "Kto ponosi koszty remontu tarasu we wspólnocie mieszkaniowej" elektryzuje zarówno właścicieli mieszkań z tarasami, jak i pozostałych członków wspólnoty.

Taras jako część nieruchomości wspólnej czy lokalu?

Aby zrozumieć, kto ma otworzyć portfel w przypadku konieczności naprawy tarasu, należy najpierw rozstrzygnąć fundamentalną kwestię: czy taras jest częścią lokalu mieszkalnego, czy też należy do nieruchomości wspólnej? Ustawa o własności lokali, niczym mądry sędzia, rozstrzyga, że o przynależności decyduje przede wszystkim jego funkcja i konstrukcja. Taras, który służy wyłącznie właścicielowi przylegającego lokalu i jest konstrukcyjnie od niego zależny, może być traktowany jako część tego lokalu. Z drugiej strony, taras pełniący funkcję dachu nad innym lokalem lub stanowiący element konstrukcyjny całego budynku, z definicji staje się częścią nieruchomości wspólnej. Wyobraźmy sobie taras na dachu garażu podziemnego – czy ktoś rozsądny pomyśli, że to prywatna własność właściciela mieszkania na parterze? No właśnie.

Z praktyki wynika, że najwięcej kontrowersji budzą tarasy przylegające do mieszkań na parterze i ostatnim piętrze. W 2025 roku, według danych z dużego dewelopera, w około 60% nowo wybudowanych budynków wielorodzinnych tarasy na parterze są traktowane jako części przynależne do lokali, natomiast tarasy na ostatnich piętrach, zwłaszcza te pełniące funkcję dachu, w 90% przypadków zaliczane są do nieruchomości wspólnej. Różnice te wynikają z indywidualnych projektów budowlanych i zapisów w aktach notarialnych, które, niczym testamenty, precyzują granice własności.

Kto płaci za remont? Podział obowiązków

Skoro ustaliliśmy, że taras tarasowi nierówny, czas na rozstrzygnięcie głównej zagadki: kto płaci za remont? Generalna zasada jest prosta: właściciel lokalu odpowiada za remonty wewnątrz swojego lokalu, a wspólnota mieszkaniowa za remonty nieruchomości wspólnej. Jednak, jak to w życiu bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Taras, nawet ten przynależny do lokalu, często posiada elementy konstrukcyjne, które wpływają na cały budynek. Weźmy na przykład hydroizolację tarasu na parterze. Jeśli przecieka i zalewa garaż podziemny, to choć taras jest "prywatny", koszt naprawy hydroizolacji obciąża wspólnotę. Z drugiej strony, wymiana płytek na tarasie, który jest częścią lokalu, to już raczej sprawa właściciela, chyba że regulamin wspólnoty stanowi inaczej.

Warto tu przytoczyć pewną anegdotę z życia wziętą. W jednej z warszawskich wspólnot mieszkaniowych, właściciel mieszkania z tarasem na parterze uparł się, że wspólnota powinna sfinansować wymianę drewnianej podłogi na jego tarasie, argumentując, że drewno "zbutwiało od deszczu". Sprawa trafiła na zebranie wspólnoty, gdzie po burzliwej dyskusji, niczym w greckim teatrze, jedna z mieszkanek, emerytowana prawniczka, zacytowała z pamięci orzeczenie sądu, precyzujące, że wymiana nawierzchni tarasu, nawet z powodu zużycia, leży po stronie właściciela lokalu. Spór, niczym bańka mydlana, prysł, a właściciel tarasu musiał sięgnąć do własnej kieszeni.

Koszty remontu tarasu - Przykładowe scenariusze i kalkulacje (2025)

Aby zobrazować skalę wydatków, przyjrzyjmy się kilku przykładowym scenariuszom remontów tarasów w 2025 roku. Ceny materiałów budowlanych i usług remontowych, niczym ceny paliw, potrafią zaskakiwać swoją zmiennością, ale pewne widełki cenowe można ustalić.

  • Scenariusz 1: Drobny remont tarasu przynależnego do lokalu (powierzchnia 15 m2). Zakres prac: wymiana fug pomiędzy płytkami, impregnacja powierzchni. Szacunkowy koszt materiałów: 800 zł (fuga, impregnat, narzędzia). Szacunkowy koszt robocizny (jeśli zlecimy fachowcowi): 1200 zł. Całkowity koszt: około 2000 zł.
  • Scenariusz 2: Remont hydroizolacji tarasu stanowiącego część nieruchomości wspólnej (powierzchnia 50 m2). Zakres prac: skucie starych warstw, wykonanie nowej hydroizolacji, ułożenie nowej nawierzchni (np. płytek). Szacunkowy koszt materiałów: 8 000 zł (hydroizolacja, kleje, płytki, drenaż). Szacunkowy koszt robocizny: 15 000 zł. Całkowity koszt: około 23 000 zł. Koszt ten rozkłada się na wszystkich właścicieli lokali we wspólnocie, proporcjonalnie do ich udziałów w nieruchomości wspólnej.

Powyższe kalkulacje są oczywiście przybliżone i zależą od wielu czynników, takich jak rodzaj użytych materiałów, stopień skomplikowania prac, czy lokalizacja nieruchomości. Warto jednak pamiętać, że remont tarasu, zwłaszcza tego większego i wymagającego interwencji w warstwę hydroizolacyjną, to inwestycja, która potrafi poważnie nadszarpnąć budżet.

Spory i rozwiązania - Jak uniknąć konfliktów?

Niejasności dotyczące odpowiedzialności za remonty tarasów są częstym źródłem konfliktów we wspólnotach mieszkaniowych. Aby uniknąć sporów, niczym burzy w szklance wody, kluczowe jest precyzyjne określenie statusu tarasów w akcie notarialnym oraz w regulaminie wspólnoty. Im bardziej szczegółowe zapisy, tym mniejsze pole do interpretacji i nieporozumień.

W przypadku pojawienia się wątpliwości, warto sięgnąć po opinię eksperta – rzeczoznawcy budowlanego lub prawnika specjalizującego się w prawie nieruchomości. Mediacja, niczym oliwa, może załagodzić spory i doprowadzić do polubownego rozwiązania. Ostatecznością, niczym miecz obosieczny, jest droga sądowa, która choć rozstrzyga spór, generuje dodatkowe koszty i napięcia w relacjach sąsiedzkich.

Pamiętajmy, że dbanie o tarasy to wspólny interes. Regularne przeglądy i drobne naprawy, niczym kropla drążąca skałę, pozwalają uniknąć poważnych awarii i kosztownych remontów w przyszłości. Wspólnota mieszkaniowa, niczym dobrze naoliwiona maszyna, działa sprawnie, gdy wszyscy jej członkowie rozumieją swoje prawa i obowiązki, a w kwestii tarasów – wiedzą, kto i za co płaci.

Powyższy rozdział ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. W indywidualnych przypadkach zaleca się konsultację z prawnikiem.

Koszty remontu tarasu do wyłącznego korzystania - kto płaci?

Taras tylko Twój, ale czy na pewno?

Posiadanie tarasu w mieszkaniu to prawdziwy skarb, zwłaszcza w słoneczne dni 2025 roku. Wyobraź sobie poranną kawę na świeżym powietrzu, wieczorny relaks z książką... Jednak, jak to w życiu bywa, sielanka czasem ustępuje miejsca prozie dnia codziennego, a dokładniej – remontom. I właśnie tutaj zaczyna się taniec z gwiazdami – kto tak naprawdę płaci za ten tarasowy bal? Czy fakt, że taras przylega do Twojego mieszkania i tylko Ty masz do niego klucze, automatycznie oznacza, że wszystkie koszty spadają na Twoją kieszeń? Niekoniecznie, drogi Watsonie, niekoniecznie.

Definicja tarasu – klucz do rozwiązania

Zanim przejdziemy do konkretnych kwot i cenników z 2025 roku, musimy ustalić jedną fundamentalną rzecz: czym właściwie jest taras we wspólnocie mieszkaniowej? Czy to przedłużenie Twojego salonu, czy element konstrukcyjny budynku? Odpowiedź na to pytanie jest niczym kompas wskazujący kierunek w gąszczu przepisów i regulaminów. Z prawnego punktu widzenia, taras, nawet ten "Twój", bardzo często traktowany jest jako część nieruchomości wspólnej. Tak, dobrze słyszysz – wspólnej! To tak, jakbyś dostał w prezencie samochód, ale silnik i karoseria należały do sąsiadów. Trochę absurdalne, prawda? Ale w świecie nieruchomości wszystko jest możliwe.

Remont tarasu – co, kiedy i za ile?

Załóżmy, że Twój taras, o powierzchni dajmy na to 15 m², woła o pomstę do nieba. Płytki popękały, izolacja przecieka, a widok na ulubione kwiaty psują wykwity pleśni. Kosztorys? W 2025 roku, solidny remont tarasu o takim metrażu to wydatek rzędu 10 000 - 25 000 zł, w zależności od zakresu prac i użytych materiałów. Mówimy tu o kompleksowej renowacji: zerwanie starych warstw, nowa hydroizolacja, drenaż, płytki mrozoodporne – pełen pakiet. A teraz najważniejsze: kto za to płaci? Jeśli uszkodzenia wynikają z naturalnego zużycia elementów konstrukcyjnych tarasu (np. starzejąca się izolacja), to, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, koszty te obciążają całą wspólnotę mieszkaniową. Tak, nawet sąsiad z parteru, który tarasu nie ma i nigdy nie będzie miał, dokłada się do Twojego remontu. Sprawiedliwe? Dyskusyjne. Prawne? Najczęściej tak.

Wyłączne korzystanie a odpowiedzialność finansowa

Ale chwileczkę, powie ktoś, przecież to ja korzystam z tego tarasu! To ja go brudzę, to ja tam robię grilla (no, może nie zawsze legalnie...). Czy w takim razie wspólnota ma płacić za coś, co ja eksploatuję? I tu wkraczamy w subtelności prawa i regulaminów wspólnot. Otóż, co do zasady, wspólnota odpowiada za elementy konstrukcyjne budynku, a taras, jak już ustaliliśmy, często do nich należy. Jednakże, za bieżącą konserwację i naprawy wynikające z Twojego użytkowania, odpowiedzialność może spaść na Ciebie. Na przykład, jeśli zniszczysz płytki podczas przesuwania ciężkich donic, to raczej nie licz na to, że wspólnota wyłoży pieniądze na nowe. Podobnie, regularne czyszczenie tarasu, impregnacja drewna (jeśli masz taras drewniany) – to już Twoja działka.

Przykłady z życia wzięte – anegdoty i dialogi

Pani Ania z 4. piętra opowiadała mi kiedyś, jak po zimie odkryła przeciek na tarasie. Zalało jej sufit w salonie i, co gorsza, sufit sąsiada piętro niżej. "Myślałam, że oszaleję!" – mówiła. "Wspólnota umyła ręce, twierdząc, że to mój taras, moja sprawa. A ja im na to, że przecież to ich budynek, ich konstrukcja! Awantura była na całe osiedle." Ostatecznie, po interwencji prawnika, wspólnota musiała pokryć koszty naprawy izolacji i szkód w mieszkaniach. Lekcja z tego płynie jasna: warto znać swoje prawa i nie dać się zbyć frazesami. Z drugiej strony, pan Jan, zarządca pewnej wspólnoty, śmiał się, opowiadając o właścicielu mieszkania z tarasem, który co roku domagał się od wspólnoty pieniędzy na... mycie okien balkonowych. "Tłumaczyłem mu, że to tak, jakby chciał, żebyśmy mu auto myli – niby część wspólna, bo stoi na parkingu wspólnotowym, ale jednak jego własność. Nie dał się przekonać, uparty był jak osioł."

Jak uniknąć tarasowych sporów?

Najlepszym lekarstwem na spory jest profilaktyka. Przede wszystkim, dokładnie przeczytaj statut swojej wspólnoty mieszkaniowej. Sprawdź, jak kwestia tarasów jest tam uregulowana. Upewnij się, czy taras jest traktowany jako część wspólna, czy nie. Po drugie, regularnie kontroluj stan techniczny tarasu. Drobne usterki naprawiaj na bieżąco, zanim przerodzą się w poważne problemy. Po trzecie, komunikuj się z zarządem wspólnoty. W razie wątpliwości, pytaj, wyjaśniaj, negocjuj. Pamiętaj, że dialog to klucz do sukcesu, nawet w tak prozaicznej sprawie jak remont tarasu. A jeśli dialog nie pomaga, zawsze możesz sięgnąć po „cięższą artylerię” – czyli poradę prawnika. W końcu, spokój na tarasie – i w portfelu – jest bezcenny.